Stadion im. Edmunda Szyca w Poznaniu został zbudowany na warstwie odpadów, przykrytej betonem i murawą. Dziś jest miejscem opuszczonym, w którym rozgościła się tzw. czwarta przyroda. W niektórych fragmentach jego zdegradowanej struktury możliwe jest wejście w rodzaj geologicznego przekroju horyzontalnego – widoczna staje się nieciągłość warstw, przeszłość obiektu i jego wielowarstwowa tożsamość.
Przy jednym z takich przejść umieszczone zostało źródło światła reagujące na ruch. Włącza się przy każdej obecności, sygnalizując wejście w przestrzeń pamięci, rozkładu i cichej transformacji. 
Podobne światło zostało wykorzystane w jednym z dwóch obiektów wykonanych ze szczątków znalezionych na miejscu. Nadając im nowy kontekst staramy się zrozumieć jaką nową egzystencję zyskują porzucone struktury, gdy stają się częścią pola sztuki.


Edmund Szyc Stadium in Poznań was built on a layer of waste, covered with concrete and turf. Today, it is an abandoned place overtaken by what is often referred to as the “fourth nature.” In some parts of its degraded structure, it is possible to descend into a kind of parageological horizontal cross-section, revealing the discontinuity of layers, the object’s past, and its multi-layered identity.
At one such passage, a motion-activated light source was installed. It turns on with every presence, signaling an entry into a space of memory, decay, and quiet transformation.
A similar light was used in one of two objects made from debris found on-site. By placing them in a new context, we seek to understand what kind of new existence abandoned structures gain when they become part of the field of art.

You may also like

Back to Top